Gabinet cieni

Sformułowanie „gabinet cieni” jest chyba najbardziej znane z kontekstu politycznego, ale nie będzie o polityce, a jak zawsze o biznesie

Co byście powiedzieli, gdyby w firmach powstawały takie gabinety cieni rozumianych jako grupa osób złożonych z najwyższej kadry kierowniczej z pracownikami z niższych szczebli organizacji, które wspólnie pracowałyby nad inicjatywami strategicznymi?

Przeczytałam wczoraj o przykładach takich firm w Stanach Zjednoczonych, a przyznam, że poza zróżnicowanymi (na wielu płaszczyznach) zespołach projektowych, o rozwiązaniu, w którym to zarząd tworzy zespół z pracownikami kilku niższych szczebli organizacji i z kilku innych pokoleń jeszcze nie.

Celem takiej pracy jest skorzystanie z wiedzy młodszych pokoleń i zróżnicowanie perspektyw, z którymi stykają się menedżerowie (którzy są zwykle w średnim wieku).

Zespół kierowniczy może w ten sposób spotkać się z nowymi perspektywami i spostrzeżeniami, wspierając się w ten sposób w projektowaniu znaczących dla organizacji inicjatyw jak np.:

  • w budowaniu strategii
  • pracowaniu nowego planu marketingowego
  • przeprojektowaniu modelu biznesowego
  • aktualizacji kluczowych procesów w łańcuchu wartości organizacji
  • testowania i pilotażu nowatorskich inicjatyw, które są ważne dla młodszych pracowników, wypełniania luk pokoleniowych między pracownikami oraz tworzenia szacunku i zrozumienia w całej hierarchii organizacyjne.

To podejście może również zmienić kulturę organizacyjną. I to na co najmniej 3 sposoby:

  • członkowie zarządu mogą uzyskać dostęp do nowych perspektyw
  • młodsi pracownicy mogą doświadczyć wewnętrznego funkcjonowania zarządu i podzielić się tym, czego się nauczyli ze swoimi współpracownikami
  • młodsze pokolenie może w ten sposób zrozumieć i poczuć sens swojej pracy oraz mieć poczucie wpływu

Dużo się pisze na temat zmian na rynku pracy po pandemii Covid-19. Wróciliśmy do biur, w naszych firmach pojawili się przedstawiciele pokolenia Z, a badania wyraźnie wskazują, że to najmłodsze pokolenie pracowników najbardziej ucierpiało z powodu izolacji. Dodatkowo wielu pracowników zostało zdalnie przeniesionych do zespołów, z którymi pracowali na odległość i nie spotkali się osobiście.

Dodatkowo pokolenie Z również bardzo dba o różnorodność i włączenie, ponieważ weszło na rynek pracy podczas Black Lives Matter, #MeToo i ruchów na rzecz różnorodności płci.

Gdy witamy w miejscu pracy nowe pokolenie, takie inicjatywy wydają się być ważniejsze niż kiedykolwiek.

Stworzenie przestrzeni do takiej pracy składającej się z przedstawicieli młodszego pokolenia (a nawet dwóch), to może być skuteczny sposób na poradzenie sobie z tą zmianą wśród pracowników i przygotowanie się na nowe segmenty klientów i dynamikę rynku (w wiele innych aspektów).

Informacja o Cookies

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie. Zaakceptuj, by korzystać z serwisu.

Skip to content